GRAND PRIX WIELKOPOLSKI 2012 osiągnęło półmetek. W niedzielę przy pieknej słonecznej pogodzie na parkingu przy Stanicy w Międzychodzie rozegrano już szósty turniej z tego cyklu. Tym razem w GRAND PRIX MIEDZYCHODU - nasze misto.pl wyraźnie dało się odczuć mobilizację gospodarzy. Aż sześć miejscowych zespołów przystąpiło do rywalizacji z zespołami z Gorzowa, Piły, Strzelc Krajeńskich i Poznania. Podobnie jak przed tygodniem najlepsza okazała się ekipa gospodarzy. Debiutujący w rozgrywkach WAKE UP MAN AWF SQUAD Międzychód w finale zdecydowanie pokonał 3,5 PROMILA z Piły 9:1. Na miejscu trzecim I LOVE THIS GAME Międzychód, który wystąpił bez Dawida Mleczaka, który był szefem organizacyjnym turnieju i jednocześnie przez całą imprezę pracował "na mikrofonie".Głównie dzięki jego zaangażowaniu oraz władz Międzychodu do zwycięzców konkursów rzutów osobistych i rzutów za 3 punkty trafiły piękne rowery górskie. W tym miejscu trzeba podkreślić, że w konkursie rzutów osobistych wynik uzyskany przez młodziutkiego Mikołaj SMARZEGO 9 celnych na 10 prób jest najlepszym z dotychczas rozegranych i bliski ideału. W klasyfikacji generalnej liderem pozostał HOMIES Konin, ale na pozycję wicelidera awansował I LOVE THIS GAME Międzychód, który w następnym turnieju może wskoczyć na pozycję lidera.